wtorek, 17 sierpnia 2010

Feijoada!

Feijoada jest to tradycyjna brazylijska potrawa. Z racji tego, ze nadszedl weekend oraz czas wyplaty stypendiow studentom mieszkancy jednego z pieter akademika zaprosili mnie na wystawny obiad. Atmosfera panujaca w kuchni byla niesamowita. Mnostwo osob krzatalo sie krojac cos, sprzatajac, lub zwyczajnie podjadajac. Zapachy roznoszace sie po calym akademiku skusily studentow z innych pieter, zeby wybrac sie do nas i zasiasc z nami do stolu. Do obiadu zaserwowano popularny drink- Caipirinie, takze humory wszystkim dopisywaly. Zeby nie bylo, ze jestem tylko pasozytem, na deser zrobilam blok czekoladowy ( moze najbardziej tradycyjnym polskim ciastem nie jest, ale nie ukrywajmy, bardzo wygodne w przygotowaniu). Wszyscy zachwyceni "poloneze bolo" zasiedli wygodnie w fotelach. Rozbrzmiala gitarowa muzyka, dwiek harmonijki i tak otoczona brazylijskim klimatem spedzilam reszte wieczoru.
Informacja dodatkowa: Zawsze do obiadu sa swieze salatki, np. salata, pomidory, kapusta pekinska. Niby nic nadzwyczajengo, ale w Polsce zawsze cos dodajemy do salatek, np. jogurt, smietane, majonez. Tu je sie "surowe" salatki. Co bardziej ciekawe, dowiedzialam sie, ze Brazylijczycy robia to celowo i bynajmniej nie ze wzgledu na doznania smakowe. Maja swiadomosc tego, ze potrawy zawierajace fasole sa bardzo ciezkostrawne ( a juz szczegolnie feijoada), wiec, zeby wspomoc prace zoladka zywia sie swiezymi warzywmi. No prosze, kto by pomyslal, ze studenci jednak dbaja o swoje zdrowie.

Przygotowania do uczty.

Poczatkowo widok nie byl zachwycajacy.

Ale tylko spojzcie na koncowy efekt.

Niestety na zdjeciu zmiescil sie tylko jeden stol.

Zdjecie z kilkoma grajkami. Przy okazji nagralam kilka filmikow z brazylijska muzyka w ich wykonaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz