Skończyło się Eldorado. Strumienie deszczu zalewają całe miasto od wczoraj, bez żadnych przerw. Zabawne, Irma witając nas na lotnisku oznajmiła nam, że od 3 tygodni nie padało. Może jednak 3 małe Polki mają większy wpływ na Brazylię niż sądziłam.
Na chodnikach namnożyli się drobni sprzedawcy, oferując przeróżne parasole (10-15 BRL*).
Akceptując pogodę odwiedziłyśmy (zadaszone) muzeum sztuki, gdzie we wtorki wejście jest za free. Miałyśmy przyjemność obejrzeć obrazy artystów takich jak m.in. Max Ernst, Vincent Van Gogh, Renoir, Rembrandt, Manet. Niestety zdjęć nie posiadamy, robienie ich było zabronione.
Informacja dodatkowa: Uważąjcie na samochody! Jest ich całe mnóstwo, więc korki są tu na porządku dziennym. Pomimo niebezpieczeństwa Brazylijczycy przechodzą na czerwonym świetle. Zjawisko jest naprawdę fenomenalne- człowiek potrafi zatrzymać się na środku ulicy i czekać aż coś przejedzie, bo oczywiście kierowcy nikogo nie przepuszczają. Generalnie na przejściach musiałyśmy biegać.
*1 BRL= 1.8 PLN
Stojąca na budynku imitacja wieży Eiffla.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK5dl8JOA0rXSh5zHlkPsuSm-01KaSWPKQOof3ZDVA7aug1D3C2DwV4Hm3xY9O4ABFCOreL7ainrFp_MqgW_n0Tqf6cYV7nd_jyIt6e8zuPq62jvUKPbj58ARriMUx8JJcm-eX26qZ5og/s400/1c.jpg)
Sao Paulo wieczorem.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXMPRpIf0hZ9UdyB36S6mnQ24QWZdlPTKq1Xv9Rp_hzjyBAtq6SZ1oEgLgEJqsevuaYtHoa-DN5I03ieFU4WuiiVvdkJZP9LwUhMBrhARaGSvDk4P-ZTmU8PPTFEqKQxV8DGToJLjldUE/s400/1b.jpg)
Pomnik don Kichota i Sancho Pansy ( ubranie zrobione z kapsli!)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLy5Ny_ntRzV0FrWwXc3MEc5ho2tUXO20c-dEFItWnezPaESFBwl5PekoNE2Z7ug8MV9ztojJN90-lUWDC_JtVZxBGc15AIt3mc3KO9xCtFa5pJrABQtdFHIy1yeEqDpz_qD_ccfF45uc/s400/1a.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz