poniedziałek, 19 lipca 2010

Tyle słońca w całym mieście

Nie widziałam tego tutaj jeszcze. Po tygodniu marznięcia doczekałyśmy się słonecznej pogody. Jak tylko się rozpogodziło zrzuciłyśmy z siebie kurtki i zaczęłyśmy pracować nad opalenizną. Dzisiaj trafiłyśmy na dzielnicę Liberdade ( dzielnica wolności)- małe japońskie miasteczko. Buszowałyśmy po maleńkich sklepikach podziwiając misterną ręczną robotę, a także, nie ukrywajmy, masówke w stylu MADE IN CHINA.
Informacja dodatkowa: Jak pewnie wszyscy wiecie w Brazylii obecnie panuje zima. W sklepowych gablotach widnieją zimowe kurtki, swetry i inne ubrania z kategorii "grube". Ubrane w bluzeczki bez rekawów pękałyśmy ze śmiechu mijając dziewczyny ubrane w zimowe kurtki. Widać jednak tak jak my, polskie dziewczyny, z niecierpliwością wyczekujemy kiedy będziemy mogły wygrzebać z szafy lekkie bluzeczki, kuse sukienki i fantazyjne stroje kąpielowe, tak one z ogromną przyjemnością zakładają długie kozaki i kolorowe szaliki ( przy 15C).

Uchachane z powodu grzejącego slońca.

Na tle Sao Paulo.

Deser zrobiony z acai- super energetyzujący owoc, red bull może się schować.

Popijamy wodę prosto z kokosa. Bardzo orzeźwiające w tak ciepły dzień.


PS

Dzisiaj już opuszczamy Sao Paulo i wyruszamy na podbój Rio de Janeiro!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz