sobota, 17 lipca 2010

Nowi Brazylijscy przyjaciele

Kontynuujemy zwiedzanie. Przyszła kolej na Memorial de Imigrante. Podstawowym środkiem komunikacji miejskiej w Sao Paulo jest metro, dlatego tym razem po raz kolejny z niego skorzystałyśmy. Po kilku przesiadkach w podziemiach wyszłyśmy na ruchliwą, przepełnioną ludźmi ulicę. Ucieszone widokiem tłumu zabrałyśmy się za pytanie o drogę, niestety zdało się to na nic. Nikt nas nie rozumiał. Ostatecznie ktoś zaproponował nam poproszenie o pomoc policjantów. Tak też zrobiłyśmy. Niestety Oni także nie mówili po angielsku. Jednak żywo gestykulując zaproponowali nam podwiezienie do muzeum! Oniemiałe wręcz przyjęłyśmy propozycję i wysiadłyśmy pod samym muzeum. Policjanci powiedzieli obsłudze, że jesteśmy Polkami i nie mówimy po portugalsku, ani po hiszpańsku i dostałyśmy wejściówki za darmo ( normalnie zapłaciłybyśmy 5 BRL). Pełne entuzjazmu po tym wydarzeniu dałyśmy się przenieść do świata imigrantów...
Informacja dodatkowa: Na ulicach jest mnóstwo policjantów. Mają swoje stanowiska co 200-300m. Brazylijczycy przestrzegają, żeby uważać na swoje rzeczy, bo bardzo częste są tu kradzieże. Jednak dzięki takiej policyjnej obstawie można się czuć nieco bezpieczniej.

Policjanci chętnie zapozowali z nami do zdjęcia.

Jedna z sal znajdujących się w muzeum- imigranci z Chin

Park położony w samym centrum miasta.

Siłownia umieszczona w parku, każdy może z niej korzystać.

Po cięzkim dniu trzeba oczywiście coś zjeść. Tym razem zdecydowałyśmy się zatrzymać przy stoisku z ciepłą kukurydzą( 1szt.=2 BRL)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz