wtorek, 13 lipca 2010

Sao Paulo wita






Po 19 godz. wraz z moimi wiernymi towarzyszkami podrozy Justyna i Gosia dotarlysmy do celu. Czy wiedzieliscie, ze na lotnisku w Madrycie jest metro? o.O Musialysmy sie nim przejechac, zeby znalezc sie przy wlasciwym terminalu. Ostatecznie wyladowalysmy w Sao Paulo, gdzie okazalo sie, ze bagaze moje i Justyny nie dotarly do Brazylii. Pozytecznie byloby potrenowac technike zen... Kolejki na lotnisku do odprawy jak za komuny. Na szczescie cierpliwa, wspaniala Brazylijka czekala na nas wytrwale 2 godz, po czym zabrala nas do siebie na tradycyjne brazylijskie sniadanie ( buleczki maslane, z roznymi dodatkami i kawa oczywiscie). Syte wyruszyłyśmy przejsc sie brazylijskimi uliczkami.
Informacja dodatkowa: Pogoda podczas brazylijskiej zimy jest niesamowita. Przyjemne cieplo z orzezwiajacym wiatrem towarzyszy Brazylijczykom kazdego dnia. My, 3 male Polki nie potrzebujemy zadnych kurtek.

1. Zdjęcie zrobione z samolotu. Fajnie znaleźć się choć na chwilę w chmurach.
2. Jedna z wielu ulic w Sao Paulo. Po prawej Justka, a po lewej nasza Brazylijska koleżanka- Irma.
3. Tradycyjna Brazylijska potrawa ( ryż+czarna fasola+mięso+kapusta+kukurydza+dynia). Zapewniam, że smakuje lepiej niż wygląda.
4. Dwie blondyny na tle jednokierunkowej ulicy ( Gosia&Justyna)
5. Pobliski park.

1 komentarz:

  1. o lol mam taka sama kiecke co Goska ;P
    albo mi z szafy ukradla ;PPP

    Pozdrowienia dla Was dziewczyny ^^

    Agnieszka Sk.

    OdpowiedzUsuń